A może byłoby warto udać się z takim pytanie do jakiegoś dobrego lekarza?
Wiesz, nawet nie chodzi mi o rodzinnego, ale o specjalistę z wyższej półki, ja np. mieszkam na wsi i jak mam jakieś takie wyzwania, apatię czy coś to nawet nie idę do mojego, bo mi zaraz powie że marudzę, tylko opłacam sobie video konsultację u kogoś z czołówki specjalistów, zwykle przez stronę i po prostu tak załatwiam sprawę, i leki można dostać i receptę na coś, więc dla mnie wygodne.
Próbowałaś?