Chrypka towarzysząca przeziębieniu (zwykle infekcji wirusowej) może utrzymywać się 2-3 dni i w tym okresie nie trzeba się nią martwić. W 90 proc. przypadków ustępuje samoistnie. Natomiast niepokojąca może być chrypa:
- pojawiająca się u osoby, która do tej pory nie miała chrypy i nie czuje się przeziębiona, a pali papierosy;
- na początku występująca z przeziębieniem, ale później utrzymująca się powyżej tygodnia, mimo że inne objawy już dawno ustąpiły. Wtedy warto poprosić lekarza o poradę i skontrolowanie stanu gardła.
Chrypa może być bowiem nie tylko objawem zmian banalnych, ale także zmian bardzo poważnych, wymagających specjalistycznego leczenia, np. laryngologicznego.
Na szczęście w większości przypadków są to zmiany wynikające ze stanu zapalnego i podrażnienia błon śluzowych. Na taką chrypkę najlepsze są rozmaite preparaty do ssania. Wiele z nich jest dostępnych bez recepty. Jeśli mamy zapalenie strun głosowych i mówienie normalnym głosem sprawia nam ból, wtedy korzystne jest mówienie szeptem, bo w ten sposób oszczędzamy struny głosowe. Można też wtedy przyjąć miejscowo działający antybiotyk albo np. płukać gardło:
- rozpuszczoną aspiryną;
- solą;
- sodą;
- rumiankiem.
Leki na chrypkę mają przede wszystkim: zmniejszać obrzęk strun głosowych; zmniejszać ból gardła. Wszystkie działają miejscowo. Dlatego niezbyt pomocne są w takich przypadkach syropy, bo ich działanie w gardle jest zbyt krótkie. Tabletki i płukanki pomogą znacznie lepiej.