Ale zdajesz sobie sprawę, że większość infekcji która Cię "łapie" to infekcje wirusowe na które antybiotyk nie ma wpływu?
>>>>Chyba jednak nie masz racji! Przez wiele lat zdarzyło mi się, że antybiotyków nie miałem, z różnych powodów i zawsze wtedy choroba męczyła mnie tygodniami. Kiedy antybiotyk zjadłem przed snem, to rano ZAWSZE wstawałem zdrowy. Lekko osłabiony, ale zdrowy.
Druga sprawa. To tylko na filmach na bakterie działa antybiotyk, a na wirusy działa antywirus.
Jedyny antywirus jaki można dostać na rynku, to jest antywirus do komputera. Życie to nie film.
No jeśli masz rację i antybiotyk nie działa na wirusy, to co dziala?
Zapamiętaj:
Wirusy ----> Bakterie ----> Grzyby
>>>> a tego to już w ogóle nie rozumiem. Co mają oznaczać te strzałki? Chodzi o wielkość?
Szkodzisz tylko sobie i szerzysz oporność na drobnoustroje. Za jakiś czas nie będzie na Ciebie działał żaden antybiotyk, nawet najsilniejszy.
>>>> Wątpie. Skoro działa teraz, to chyba mam taki orgaznizm i działać będzie zawsze, prawda.
Pozdrawiam