Witajcie, moja siostra niedawno została mamą. Przez kilkanaście pierwszych dni wszystko było w porządku. Wielka radość, wizyty z maleństwem u dziadków - ogólnie bajka. Ale po mniej więcej 2-3 tygodniach coś zaczęło się z Igą dziać. Przestała dbać o siebie, częściej śpi w dzień, już tak chętnie nie przyjmuje odwiedzin. Boję się, że to może być depresja poporodowa. Szwagier bagatelizuje tę sprawę i sądzi, że jest tylko zmęczona nocnym wstawaniem do dzieciaczka, ale ja znam moją siostrę i wiem że coś jest nie tak. Boję się, że w końcu Iga wyląduje w Prywatnym Ośrodku Leczenia - Agnus, a tego bym nie chciała. Jak mogę jej pomóc i czy depresja poporodowa może ujawnić się dopiero po 2-3 tygodniach?