Kuba! Witamina D3 zawarta w lekach i suplementach pochodzi zazwyczaj z tranu lub też jest produkowana syntetycznie. Wybór preparatu zależy od tego, jak bardzo „ortodoksyjny” jest Twój wegetarianizm. Jeśli chodzi tylko o to, aby nie spożywać nic, co jest pochodzenia zwierzęcego, to wystarczy porozmawiać z lekarzem o witaminie D w kroplach. Zawierają one z reguły oleje roślinne i płynną witaminę E jako rozpuszczalnik. Co do tabletek, to trudno mi wskazać co, co na 100% nie będzie miało składnika pochodzenia zwierzęcego, gdyż nie-wegetarianie tego po prostu nie wiedzą :) Dopiero niedawno kolega uświadomił mi, że np. czerwień koszenilowa pozyskiwana jest z pewnego żuczka.
Inna sprawa, która na pewno dla Ciebie jako wegetarianina jest istotna, to fakt, że większość leków i suplementów diety mogła być w którymś momencie testowana na zwierzętach. Producenci nie mają obowiązku zaznaczać tego na opakowaniach.
Najbardziej w duchy wege będzie więc pozyskiwanie witaminy D z naturalnych źródeł – głównie jest to światło słoneczne, więc w pochmurnej połowie roku warto zwiększyć intensywność spacerów :) Witamina D występuje także w mleku, jajkach i kiełkach nasion oleistych.