Skocz do zawartości









Apetiblock – gorszy niż cukierek…


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 Sudety

Sudety

    Użytkownik

  • Użytkownicy
  • PipPip
  • 20 postów

Napisano 09 listopada 2018 - 06:39

Kolejny „cudowny” specyfik. Nie dość, ze zawiera w składzie jakiś dziwadła o wątpliwym działaniu (wyciągi z garcina cambogia oraz gymnea) to jeszcze funduje nam całą gamę niepotrzebnych słodzików…

 

Ostatnio mam bzika na punkcie zdrowego i świadomego odżywiania, i czytam skład niemal każdego produktu spożywczego jaki kupuję ;)  Ale nie o tym miałam pisać. Dziś pod lupę wzięłam tak powszechnie reklamowany Apetiblock. „Przekąskę zamień na bezcukrową tabletkę do ssania” słyszymy w reklamie. Może i cukru nie zawiera, ale całą masę sztucznych słodzików, które są bardziej szkodliwe niż sacharoza…. Oto czym „nam słodzą” producenci owego specyfiku :

Sacharyna – niegdyś uważano, że jej stosowanie zwiększa ryzyko występowania raka pęcherza moczowego u szczurów (z tego powodu została zakazana w niektórych krajach). Dalsze badania nie potwierdziły jej szkodliwego działania w zakresie rozwoju nowotworów, jednak nie wszyscy eksperci się z tym zgadzają. Pomijając rakotwórcze działanie, substancja ta może zafundować nam bóle głowy, pokrzywkę, świąd skóry, mdłości czy biegunkę.

Cyklaminiany – udowodniono zwiększenie częstości występowania nowotworów u zwierząt którym serwowano cyklaminiany w diecie. Zaobserwowano również wzrost ilości zaburzeń psychicznych i fizycznych u dzieci matek spożywających duże ilości tych związków. Przy nadmiernym spożyciu mogą wystąpić schorzenia skóry, świąd, pokrzywka, substancja ma również negatywny wpływ na wątrobę i trzustkę…. Uwaga diabetycy!!! Spożywanie cyklaminianów powoduje zaburzenia metabolizmu i aktywności doustnych leków przeciwcukrzycowych.

Acesulfam K – substancja słodząca występująca pod symbolem E 950. Może powodować bóle głowy nadpobudliwość, odnotowano również przypadku chorób układu oddechowego i nowotwory u zwierząt.

 

Oczywiście, można powiedzieć, że przyjmując 3 tabletki dziennie (takie jest maksymalne dawkowanie) nie przekroczymy dopuszczalnej dziennej dawki substancji słodzących. Zważywszy jednak, że znajdują się one niemal wszędzie – w słodyczach, napojach, niskokalorycznych produktach spożywczych, gumach do żucia (o czym mało kto wie, a z pewnością nikt nie liczy) – po co fundować sobie kolejną „porcję” sztucznych słodzików ???

 

Skoro nie cukierek, który zawiera same cukry proste, nie tabletka naszprycowana słodzikami, to co???? A co powiecie na kostkę gorzkiej czekolady?