0
Leki na kaca - co sądzicie o ich skuteczności?
Rozpoczęty przez
_FENIX_*
, kwi 02 2014 10:47
5 odpowiedzi w tym temacie
#2
Napisano 09 kwietnia 2014 - 07:26
Z racji tego, że pracuję w aptece całodobowej w samym centrum miasta i z każdej możliwej strony otaczają mnie puby, restauracje, pizzerie i na co tam jeszcze macie ochotę to bardzo często pojawiają się u mnie osoby potrzebujące ratunku, "bo rano będzie delirka":) Zawsze polecam im to samo:
1) płyn nawadniający typu Orsalit, Litorsal etc. - ból głowy i ogólne osłabienie to w dużej mierze odwodnienie organizmu
2) glukoza w proszku/tabletkach/saszetkach - bo nasz mózg odżywia się praktycznie tylko glukozą, więc i energii mu trzeba dodać
3) witaminę C - ze względu na działanie przeciwrodnikowe
4) węgiel dla osób, które nie tylko boli głowa, ale i przeboje żołądkowe mają po imprezie
5) smectę na nudności
6) sylimarol/essentiale, aby wątroba nie ucierpiała za bardzo poza tym, jak kopnie się ją do działania to i śmieci szybciej "przetrwawi"
7) przeciwbólowe - gdyby reszta nie wystarczyła
Mała ciekawostka: za świetny lek na kaca uważane jest ACC, czyli popularny preparat na mokry kaszel zawierający w swoim składzie acetylocysteinę - jest ona prekursorem glutationu, czyli związku organicznego mającego spore znaczenie w przeróbce alkoholu i odtruwaniu organizmu. Osobiście nie stosowałam i nikomu nie zalecam, bo jestem zdecydowaną przeciwniczką łączenia leków z alkoholem:) Wolę bardziej tradycyjne metody.
A w preparaty typu 2KC nie wierzę - chyba, że ktoś zje całe opakowanie naraz.
1) płyn nawadniający typu Orsalit, Litorsal etc. - ból głowy i ogólne osłabienie to w dużej mierze odwodnienie organizmu
2) glukoza w proszku/tabletkach/saszetkach - bo nasz mózg odżywia się praktycznie tylko glukozą, więc i energii mu trzeba dodać
3) witaminę C - ze względu na działanie przeciwrodnikowe
4) węgiel dla osób, które nie tylko boli głowa, ale i przeboje żołądkowe mają po imprezie
5) smectę na nudności
6) sylimarol/essentiale, aby wątroba nie ucierpiała za bardzo poza tym, jak kopnie się ją do działania to i śmieci szybciej "przetrwawi"
7) przeciwbólowe - gdyby reszta nie wystarczyła
Mała ciekawostka: za świetny lek na kaca uważane jest ACC, czyli popularny preparat na mokry kaszel zawierający w swoim składzie acetylocysteinę - jest ona prekursorem glutationu, czyli związku organicznego mającego spore znaczenie w przeróbce alkoholu i odtruwaniu organizmu. Osobiście nie stosowałam i nikomu nie zalecam, bo jestem zdecydowaną przeciwniczką łączenia leków z alkoholem:) Wolę bardziej tradycyjne metody.
A w preparaty typu 2KC nie wierzę - chyba, że ktoś zje całe opakowanie naraz.
#6
Napisano 31 października 2016 - 10:06
Te standardowe leki, które są określane jako "na kaca" to chyba czysty chwyt marketingowy, a dostarczają nam raczej same minerały, które co najwyżej mogą pomóc w regeneracji. Inaczej jest z lekiem, który niedawno pojawił się na polskim rynku, BENFOGAMMA, której głównym składnikiem jest benfotiamina, czyli bardziej biodostępna wersja tiaminy. Uzupełnia on niedobory tiaminy i tym samym zahamowuje negatywne działanie nadmiaru glukozy w organizmie.